Grzybobranie to jedna z ulubionych jesiennych aktywności wielu Polaków. Wyprawy do lasu w poszukiwaniu dorodnych borowików, podgrzybków czy kurek łączą przyjemne z pożytecznym – pozwalają na relaks w naturze oraz wzbogacenie kuchni o świeże dary lasu. Jednak wśród grzybiarzy często pojawia się pytanie: czy regularne zbieranie owocników może zaszkodzić grzybni, czyli temu podziemnemu organizmowi, który produkuje grzyby? Czy odcinanie lub wyrywanie owocników wpływa na zdrowie grzybni?
Czym jest grzybnia?
Grzybnia to niezwykle istotny element organizmu grzyba. Wbrew pozorom, to nie owocniki – czyli to, co zbieramy – stanowią główne ciało grzyba, a właśnie grzybnia, będąca rozległą siecią mikroskopijnych strzępek rozwijających się w glebie, drewnie lub innych podłożach. Można powiedzieć, że grzybnia to “serce” grzyba, odpowiedzialne za jego wzrost i rozmnażanie. Owocniki natomiast to tymczasowe struktury, które grzybnia wytwarza po to, aby rozprzestrzeniać zarodniki, czyli swoiste “nasiona” grzybów, pozwalające im kolonizować nowe miejsca.
Czy zbieranie owocników szkodzi grzybni?
Z naukowego punktu widzenia, zbieranie owocników grzybów nie szkodzi grzybni ani nie wpływa negatywnie na jej kondycję. Badania pokazują, że grzybnia pozostaje nienaruszona, nawet jeśli zbierzemy wszystkie widoczne owocniki z danego obszaru. Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ owocniki są jedynie chwilową strukturą, a ich produkcja nie stanowi obciążenia dla grzybni. Grzybnia, o ile warunki środowiskowe są sprzyjające (wilgotność, temperatura, skład gleby), jest w stanie produkować nowe owocniki w kolejnych sezonach.
Fakty i mity o zbieraniu grzybów
Grzybobranie obrosło wieloma mitami, które często powtarzają się wśród grzybiarzy. Oto najpopularniejsze z nich:
Mit 1: Odcinanie grzybów nożem jest lepsze niż wyrywanie
Wielu grzybiarzy uważa, że odcinanie grzybów nożem jest mniej szkodliwe dla grzybni niż wyrywanie ich z korzeniami. W rzeczywistości nie ma naukowych dowodów, które potwierdzałyby, że jedna metoda jest lepsza od drugiej. Grzybnia jest na tyle odporna, że zarówno odcinanie, jak i delikatne wyrywanie owocników nie wpływa na jej zdrowie. Ważne jest, aby grzyby zbierać z rozwagą i nie niszczyć niepotrzebnie otaczającej roślinności czy gleby.
Mit 2: Zbieranie wszystkich grzybów z danego obszaru “wyczerpuje” grzybnię
To kolejny mit, który nie ma podstaw naukowych. Grzybnia jest organizmem trwale zakorzenionym w glebie i wciąż aktywnym, nawet gdy zbierzemy wszystkie owocniki. Jeśli warunki środowiskowe sprzyjają rozwojowi grzybni, będzie ona wytwarzać nowe owocniki w kolejnych sezonach, niezależnie od tego, jak wiele grzybów zostanie zebranych.
Mit 3: Zbyt częste grzybobranie hamuje rozmnażanie grzybów
Niektórzy uważają, że częste zbieranie grzybów uniemożliwia im rozprzestrzenianie się, ponieważ usuwane są zarodniki. To błędne myślenie. Grzyby produkują ogromne ilości zarodników, które są roznoszone przez wiatr, owady czy deszcz. Nawet jeśli część owocników zostanie zebrana, grzybnia wciąż będzie miała zdolność do rozmnażania i dalszego rozprzestrzeniania zarodników.
Jak dbać o grzybnię podczas grzybobrania?
Choć zbieranie grzybów nie szkodzi samej grzybni, warto pamiętać o kilku zasadach, które pomogą chronić ekosystem leśny:
- Zbieraj tylko dojrzałe owocniki – młode grzyby nie miały jeszcze okazji wytworzyć zarodników, dlatego warto zostawić je do momentu pełnej dojrzałości.
- Unikaj niszczenia innych roślin – grzybnia żyje w symbiozie z drzewami i innymi roślinami, dlatego nie niszcz roślinności w poszukiwaniu grzybów.
- Nie zbieraj grzybów chronionych – w Polsce niektóre gatunki grzybów są pod ochroną, co oznacza, że ich zbieranie jest zabronione.
Podsumowanie
Grzybobranie, nawet regularne i intensywne, nie szkodzi grzybni, o ile jest prowadzone z szacunkiem dla lasu i jego ekosystemu. Owocniki są jedynie tymczasowymi strukturami, a ich zbieranie nie wpływa negatywnie na zdolność grzybni do dalszego wzrostu i rozmnażania. Pamiętajmy jednak, aby podczas wypraw do lasu przestrzegać zasad, które pozwolą nam cieszyć się grzybobraniem przez kolejne sezony, jednocześnie dbając o środowisko.